To jedno z mniej znanych opowiadań Edgara Allana Poego. Los sceptycznego młodzieńca, który odrobinę zbyt często zagląda do kieliszka, zmienia się diametralnie, kiedy na jego drodze staje dość osobliwy anioł i postanawia go przekonać, że przypadek istnieje. Bohater wciąż nieufny, za to udręczony cięgiem tyleż absurdalnych, co niefortunnych zbiegów okoliczności postanawia wreszcie popełnić samobójstwo. Anioł będzie miał pełne ręce roboty. Przypowieść o ukaranym egocentryku czy wyraz najgłębszych lęków samego pisarza, który tak panicznie bał się niespodziewanej śmierci, że w końcu sam padł jej ofiarą? Trudno orzec. Warto jednak zrobić rachunek sumienia, kiedy w naszym życiu pojawi się dziwny anioł: zwłaszcza jeśli uznamy go za wytwór naszej wyobraźni.